Zaburzenia opozycyjno-buntownicze: objawy i przyczyny

Z tego artykułu dowiesz się:
Zaburzenia opozycyjno-buntownicze: objawy
Chyba nie ma rodzica, który choć raz nie byłby złe na zachowanie dziecka. Wiele osób musi zmagać się też z wagarami swojej pociechy, silną złością czy niestosowanym zachowaniem wobec nauczycieli. Często są to objawy tego, że dziecko ma jakiś problem i chciałoby zwrócić na siebie uwagę dorosłych.
→ Przeczytaj również: Bunt dwulatka nie istnieje?
Niekiedy jednak zachowanie nieletniego może wzbudzać uzasadnione obawy rodziców, zwłaszcza jeśli dziecko:
- często kłóci się z dorosłymi,
- nie stosuje się do zasad panujących w szkole i w domu,
- dokucza innym (rozmyślnie),
- szybko traci panowanie nad sobą,
- obwinia innych za swoje błędy i złe zachowanie,
- stale jest rozżalone, gniewne,
- jest przewrażliwione i drażliwe,
- jest złośliwe i mściwe.
By można było rozpoznać zaburzenie opozycyjno-buntownicze, należy stwierdzić u dziecka co najmniej cztery zachowania z powyższej listy (utrzymują się co najmniej 6 miesięcy). Muszą też być częstsze niż u dzieci w porównywalnym wieku i na porównywalnym poziomie rozwoju.
Jak zauważa dr Billy Garvey w książce „Dziesięć rzeczy, które warto wiedzieć na temat zdrowia psychicznego dzieci”:
Zaburzenia opozycyjno-buntownicze (ODD) i zaburzenia zachowania (CD) to w pewnym sensie ciągłość – ODD diagnozuje się u dzieci w wieku szkolnym, diagnoza CD ma miejsce zazwyczaj później, pod koniec podstawówki albo w szkole średniej. Obie diagnozy dotyczą zachowań społecznie szkodliwych, które poważnie wpływają na innych. Takie dzieci często mają ogromne trudności z zachowaniem, są wrogo nastawione do autorytetów, bywają agresywne i niszczą rzeczy.
Zespół opozycyjno-buntowniczy: przyczyny
- nieprawidłowości w budowie anatomicznej mózgu i zaburzenia poziomu neuroprzekaźników,
- surowe wychowanie (w tym nadmierne stosowanie kar),
- niski status społeczny rodziny,
- zmiana szkoły,
- brak odpowiedniej opieki ze strony rodziców,
- występowanie przemocy w domu,
- długotrwały konflikt w rodzinie (m.in. związany z rozwodem rodziców),
- brak poczucia bezpieczeństwa.
→ Przeczytaj również: Rozwód a dzieci: jak je wspierać, gdy rodzice się rozstają?
W książce Dziesięć rzeczy, które warto wiedzieć na temat zdrowia psychicznego dzieci dr Billy Garvey pisze:
Diagnoza zaburzeń opozycyjno-buntowniczych i zaburzeń zachowania nie informuje o tym, co jest źródłem takich, a nie innych zachowań, jest tylko zwięzłym opisem symptomów, a źródłem najczęściej są trudności emocjonalne, społeczne lub intelektualne, które zmieniają życie dziecka w zaklęte koło porażek i negatywnych doświadczeń.
Zaburzenia opozycyjno-buntownicze. Jak postępować?
By rozpoznać zaburzenia zachowania (opozycyjno-buntownicze) potrzebna jest obserwacja dziecka w środowisku szkolnym i w domu. Pierwsze sygnały o podejrzeniu zaburzenia mogą wysyłać nauczyciele, którzy zgłaszają rodzicom trudności z dostosowaniem się do zasad panujących w klasie. Zdarza się, że docierają do nich skargi od innych uczniów lub ich rodziców.
Wychowawca z pomocą pedagoga szkolnego i psychologa może wówczas poinformować rodziców o swoich podejrzeniach. Warto potraktować je nie jako atak na swoją rodzinę, ale realną chęć pomocy: im szybciej zachowania opozycyjno-buntownicze zostaną rozpoznane, tym wdrożenie sposobów radzenia sobie z nimi będą skuteczniejsze.
Warto też zgłosić się po pomoc do psychologa dziecięcego lub psychiatry. Specjalista przeprowadzi odpowiednie badania, by m.in. sprawdzić, czy rozwój intelektualny dziecka przebiega prawidłowo i czy rozumie ono normy społeczne. Oceni też, czy podejrzewane zaburzenie zachowania w rzeczywistości nie jest zaburzeniem emocjonalnym, ADHD, chorobą psychiczną (np. afektywną dwubiegunową) czy zespołem stresu pourazowego.

Jak pomóc dziecku?
Jeśli u naszego dziecka zostaną rozpoznane zaburzenia opozycyjno-buntownicze, wówczas należy rozpocząć kompleksową terapię (indywidualną i grupową). Powinna ona obejmować nie tylko dziecko, ale też opiekunów, którym zaleca się trening umiejętności rodzicielskich.
Celem terapii jest poprawienie funkcjonowania dziecka w szkole i domu. W tym celu poleca się trening umiejętności rozwiązywania problemów, w ramach którego dziecko uczy się, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Ćwiczy też samokontrolę emocjonalną, przede wszystkim po to, by powstrzymać się od zachowań impulsywnych i agresywnych. Pomocne są tu techniki behawioralne (modelowanie i wzmacnianie).
Jednak może to niewiele pomóc, jeśli rodzice nie nauczą się rozpoznawać trudnych zachowań dziecka i wyciągania z nich konsekwencji (kary tylko wzmacniają niepożądane zachowania). Bardzo ważne jest również, by zdobyli umiejętność negocjacji i stawiania granic (na ich temat rozmawialiśmy z Jarkiem Żylińskim), a także nawiązali bliską i bezpieczną relację ze swoją pociechą.
W czasie terapii rodzice dowiadują się też, jak nie wzmacniać zachowań negatywnych u dziecka, np. poprzez zmniejszenie krytycznych uwag kierowanych w jego stronę.
Ponownie odwołam się do słów dr Billy’ego Garveya:
W przypadku dzieci, które wymykają się spod naszej kontroli, często zupełnie nieświadomie przyczyniamy się do utrwalania ich niepożądanych zachowań. Kiedy dziecko ma poczucie, że dorosły je odrzuca lub wchodzi z nim w konflikt, natychmiast przełącza się w tryb walki. Porzuca dyskomfort niepewności na rzecz znanego finału i wybucha. Szczególnie dotyczy to dzieci wrażliwych na trudne emocje, czyli dzieci straumatyzowanych, dla których przewidywalność jest równoznaczna z bezpieczeństwem. I wtedy zaczyna się wojna. Zaczynamy straszyć karami i konsekwencjami, a dziecko odpowiada eskalacją, sprawdzając jak daleko może się posunąć.
Co byłoby więc lepszą alternatywą?
W trudnych emocjonalnie momentach najpierw musimy wyregulować siebie, potem nawiązać kontakt z dzieckiem, a dopiero na końcu pokazać mu zdrowsze i bardziej odpowiednie sposoby zachowania. Trudności dziecka zawsze mają jakąś przyczynę, a jeśli chcemy naprawdę mu pomóc, musimy ją znaleźć i zająć się nią systemowo.
Ważną strategią dla rodziców jest również bycie po stronie dziecka.
Twoja narracja niech przede wszystkim koncentruje się na tym, co dobre. Kiedy coś idzie nie tak albo robi się ciężko, przypominaj (sobie i dziecku), że razem na pewno sobie z tym poradzicie. Wszystkie dzieci potrzebują przewidywalności i sukcesów. Codzienne drobne i większe zwycięstwa pozwalają im tworzyć pozytywny wizerunek samych siebie, oczekiwać pochwał za podejmowane wysiłki i wsparcia w trudniejszych chwilach.

Zachowania buntownicze a leki
Są sytuacje, w których konieczne jest włączenie farmakoterapii. Najczęściej dotyczy to sytuacji, gdy zaburzenia opozycyjno-buntownicze współwystępują z ADHD, depresją lub zaburzeniami lękowymi. O zastosowaniu leków decyduje lekarz psychiatra.
Trzeba jednak mieć świadomość, że leki nie usuną przyczyny zaburzenia opozycyjno-buntowniczego, a jedynie zmniejszą objawy agresji impulsywnej.
Zachowania opozycyjno-buntownicze można wyeliminować. To ciężka praca, ale jest niezwykle owocna, również dlatego, że poprawia funkcjonowanie całej rodziny. Atmosfera w domu ulega polepszeniu, rodzice odzyskują spokój, a dziecko może cieszyć się większym zaufaniem swoich opiekunów.
Terapia zmniejsza ponadto prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych następstw, np. konfliktu z prawem czy rozwoju antyspołecznych zaburzeń osobowości.











