Zaburzenia opozycyjno-buntownicze: objawy i przyczyny
Z tego artykułu dowiesz się:
Zaburzenia opozycyjno-buntownicze: objawy
Chyba nie ma rodzica, który choć raz nie byłby złe na zachowanie dziecka. Wiele osób musi zmagać się też z wagarami swojej pociechy, silną złością czy niestosowanym zachowaniem wobec nauczycieli. Często są to objawy tego, że dziecko ma jakiś problem i chciałoby zwrócić na siebie uwagę dorosłych.
→ Przeczytaj również: Bunt dwulatka nie istnieje?
Niekiedy jednak zachowanie nieletniego może wzbudzać uzasadnione obawy rodziców, zwłaszcza jeśli dziecko:
- często kłóci się z dorosłymi,
- nie stosuje się do zasad panujących w szkole i w domu,
- dokucza innym (rozmyślnie),
- szybko traci panowanie nad sobą,
- obwinia innych za swoje błędy i złe zachowanie,
- stale jest rozżalone, gniewne,
- jest przewrażliwione i drażliwe,
- jest złośliwe i mściwe.
By można było rozpoznać zaburzenie opozycyjno-buntownicze, należy stwierdzić u dziecka co najmniej cztery zachowania z powyższej listy (utrzymują się co najmniej 6 miesięcy). Muszą też być częstsze niż u dzieci w porównywalnym wieku i na porównywalnym poziomie rozwoju.
Zespół opozycyjno-buntowniczy: przyczyny
- nieprawidłowości w budowie anatomicznej mózgu i zaburzenia poziomu neuroprzekaźników,
- surowe wychowanie (w tym nadmierne stosowanie kar),
- niski status społeczny rodziny,
- zmiana szkoły,
- brak odpowiedniej opieki ze strony rodziców,
- występowanie przemocy w domu,
- długotrwały konflikt w rodzinie (m.in. związany z rozwodem rodziców),
- brak poczucia bezpieczeństwa.
→ Przeczytaj również: Rozwód a dzieci: jak je wspierać, gdy rodzice się rozstają?
Zaburzenia opozycyjno-buntownicze. Jak postępować?
By rozpoznać zaburzenia zachowania (opozycyjno-buntownicze) potrzebna jest obserwacja dziecka w środowisku szkolnym i w domu. Pierwsze sygnały o podejrzeniu zaburzenia mogą wysyłać nauczyciele, którzy zgłaszają rodzicom trudności z dostosowaniem się do zasad panujących w klasie. Zdarza się, że docierają do nich skargi od innych uczniów lub ich rodziców.
Wychowawca z pomocą pedagoga szkolnego i psychologa może wówczas poinformować rodziców o swoich podejrzeniach. Warto potraktować je nie jako atak na swoją rodzinę, ale realną chęć pomocy: im szybciej zachowania opozycyjno-buntownicze zostaną rozpoznane, tym wdrożenie sposobów radzenia sobie z nimi będą skuteczniejsze.
Warto też zgłosić się po pomoc do psychologa dziecięcego lub psychiatry. Specjalista przeprowadzi odpowiednie badania, by m.in. sprawdzić, czy rozwój intelektualny dziecka przebiega prawidłowo i czy rozumie ono normy społeczne. Oceni też, czy podejrzewane zaburzenie zachowania w rzeczywistości nie jest zaburzeniem emocjonalnym, ADHD, chorobą psychiczną (np. afektywną dwubiegunową) czy zespołem stresu pourazowego.
Jak pomóc dziecku?
Jeśli u naszego dziecka zostaną rozpoznane zaburzenia opozycyjno-buntownicze, wówczas należy rozpocząć kompleksową terapię (indywidualną i grupową). Powinna ona obejmować nie tylko dziecko, ale też opiekunów, którym zaleca się trening umiejętności rodzicielskich.
Celem terapii jest poprawienie funkcjonowania dziecka w szkole i domu. W tym celu poleca się trening umiejętności rozwiązywania problemów, w ramach którego dziecko uczy się, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Ćwiczy też samokontrolę emocjonalną, przede wszystkim po to, by powstrzymać się od zachowań impulsywnych i agresywnych. Pomocne są tu techniki behawioralne (modelowanie i wzmacnianie).
Jednak może to niewiele pomóc, jeśli rodzice nie nauczą się rozpoznawać trudnych zachowań dziecka i wyciągania z nich konsekwencji (kary tylko wzmacniają niepożądane zachowania). Bardzo ważne jest również, by zdobyli umiejętność negocjacji i stawiania granic (na ich temat rozmawialiśmy z Jarkiem Żylińskim), a także nawiązali bliską i bezpieczną relację ze swoją pociechą.
W czasie terapii rodzice dowiadują się też, jak nie wzmacniać zachowań negatywnych u dziecka, np. poprzez zmniejszenie krytycznych uwag kierowanych w jego stronę.
Zachowania buntownicze a leki
Są sytuacje, w których konieczne jest włączenie farmakoterapii. Najczęściej dotyczy to sytuacji, gdy zaburzenia opozycyjno-buntownicze współwystępują z ADHD, depresją lub zaburzeniami lękowymi. O zastosowaniu leków decyduje lekarz psychiatra.
Trzeba jednak mieć świadomość, że leki nie usuną przyczyny zaburzenia opozycyjno-buntowniczego, a jedynie zmniejszą objawy agresji impulsywnej.
Zachowania opozycyjno-buntownicze można wyeliminować. To ciężka praca, ale jest niezwykle owocna, również dlatego, że poprawia funkcjonowanie całej rodziny. Atmosfera w domu ulega polepszeniu, rodzice odzyskują spokój, a dziecko może cieszyć się większym zaufaniem swoich opiekunów.
Terapia zmniejsza ponadto prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych następstw, np. konfliktu z prawem czy rozwoju antyspołecznych zaburzeń osobowości.