Dziecko i wydatki

Po pierwsze:
Znajomi. Pewnie niektórzy mają dzieci. Popytać, czy nie mają niepotrzebnych już ciuszków, wózków, łóżeczek i innych sprzętów. To wielka oszczędność. Niektórzy pozbywają się już niepotrzebnych rzeczy często nawet za darmo.
Po drugie:
Internet. Nie tylko znajdziemy tu informacje poradnikowe, jak przewijać malucha, jak umyć, jaki wózek jest najlepszy, jakie łóżeczko najwygodniejsze – dla dziecka i rodzica ale również na portalach ogłoszeniowych znajdziemy w super cenach, fajne używane rzeczy dla dziecka a zdarza się, że wyglądają jak nowe. Poza tym internetowe sklepy, w których często są różne promocje i możemy znaleźć coś za przyzwoite pieniądze. Na pewno warto sprawdzić ofertę sklepów internetowych z artykułami dla dzieci.
Po trzecie.
Opieka. Zamiast posyłać dziecko do żłobka, co kosztuje, może warto zastanowić się na powierzeniem opieki nad dzieckiem babci, dziadkowi a jeśli nie mogą to sąsiadce, która ma sporo wolnego czasu i chętnie sobie dorobi. Wcześniej jednak należy upewnić się, czy przypadkiem ten dorobek nie będzie nas kosztować więcej niż np. żłobek.
Po czwarte.
Zabawki. Dzieci doskonale bawią się patykami, pudełkami kartonowymi, nawet garnkami, farbkami zwykłą plasteliną ( starsze ). Niekoniecznie trzeba wydawać krocie na super auta, lalki. Okazji do robienia prezentów jest sporo i zapewne rodzina również zatroszczy się o spełnianie marzeń zabawkowych naszych pociech. Tu możemy sporo zaoszczędzić, bo zabawki zwłaszcza te na topie są drogie.
Po piąte
Pokój. Urządźmy go tak aby posłużył również kilkulatkowi. Czyli sprzęty z regulowaną wysokością, wymienialnymi elementami, frontami. Farba zmywalna zamiast słodkiej tapety w misie.
Po szóste.
Nie kupujmy na zapas. Zdarza się, że promocje i okazje kuszą ale nie opłaca się kupować maluchowi trzech paczek body w tym samym rozmiarze w promocji, bo nie zdąży ich zużyć. A mleko modyfikowane 10 kartonów, może się przeterminować.
Po siódme.
Duże paki. Opłaca się kupować w dużych opakowaniach, proszki do prania, płyny do płukania, pieluchy, chusteczki do pupy. Tych rzeczy używa się na stałe przy dziecku i bez ograniczeń. Wcześniej należy sprawdzić datę ważności.
Po ósme.
Gadżety. Czy naprawdę dziecku potrzebny jest nocnik święcący i śpiewający? Może śmiało się obejść bez świecidełek i pozytywki. A różnica w cenie jest.
Jakby tak poszukać to pewnie jeszcze można by kilka sposobów na oszczędzanie przy dziecku znaleźć, to tylko niektóre.
IM