Zabawki z magnesami dla dzieci mogą być niebezpieczne
Na oddziały ratunkowe w Polsce coraz częściej trafiają dzieci, które połknęły magnes. Niewielkich rozmiarów, kolorowy i wzbudzający ciekawość, może być źródłem wielu powikłań i problemów zdrowotnych.
Ciekawe świata dzieci biorą do buzi wiele przedmiotów. Najczęściej połykają klocki, monety, pierścionki, guziki, ale też pinezki, wsuwki do włosów, spinacze. Każda taka sytuacja wymaga bezwzględnej konsultacji z lekarzem.
W wielu przypadkach wystarczy obserwacja dziecka i skontrolowanie zawartości pieluszki, by odnaleźć ciało obce i upewnić się, że opuściło organizm w całości. Jednak zawsze trzeba mieć na uwadze, że połknięcie ciała obcego stanowi poważne zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia. Niejednokrotnie mali pacjenci muszą być operowani.
Przeczytaj także: Podróż z dzieckiem. Co zabrać?
Uwaga na magnesy z zabawek
Lekarze przestrzegają przed popularnymi ostatnio magnesowymi kulkami. Choć rozbudzają dziecięcą kreatywność, kiedy zostaną połknięte, mogą być bardzo niebezpieczne, zwłaszcza jeśli do organizmu dostało się więcej kulek. Wtedy przyciągają się i łączą, co powoduje blokadę przewodu pokarmowego. A brak drożności to wysokie ryzyko ciężkiego stanu zapalnego.
Magnesy (ale też inne ciała obce) mogą ponadto utknąć na poziomie odźwiernika, czyli końcowego odcinka żołądka, lub też gdzieś w krętych korytarzach jelit. Zabieg ich usunięcia jest wówczas konieczny.
Dziecko połknęło magnes. Kiedy do lekarza?
W sytuacji, kiedy dziecko połknie baterie lub magnesy, należy koniecznie skonsultować się z lekarzem. Specjalista uspokoi rodziców, ale też powie, jakie kroki należy podjąć. Trzeba ściśle obserwować stan dziecka. Ból brzucha, nawet o niewielkim nasileniu, jest wskazaniem do konsultacji lekarskiej i wykonania badań.
Do szpitala bezzwłocznie należy się zgłosić, kiedy pojawią się objawy perforacji (przedziurawienia jelita):
- gorączka,
- wymioty,
- nudności,
- ból brzucha,
- brak apetytu,
- apatia.
Dzieci są niezwykle ciekawe świata. Najczęściej nie unikniemy wypadków z ich udziałem. Wystarczy zajrzeć na grupy w mediach społecznościowych, gdzie znajdziemy mnóstwo postów, w których rodzice proszą o poradę w sytuacji, kiedy ich pociecha połknęła ciało obce. To się zdarza. Trzeba jednak zrobić wszystko, co w naszej mocy, by takich sytuacji uniknąć. Małe przedmioty w buzi dziecka to też ryzyko zakrztuszenia. Najlepiej, by tego rodzaju rzeczy nie znalazły się w zasięgu małych rączek.
Pamiętajmy jednak, że małe przedmioty połykają nie tylko niemowlęta, ale i starsze dzieci. Do szpitali z tym problemem trafiają przedszkolaki, a nawet uczniowie szkół podstawowych. Warto więc rozmawiać z dziećmi i tłumaczyć, że taka sytuacja wiąże się z przykrymi doświadczeniami – pobytem w szpitalu i nierzadko zabiegiem.
