„Potworne mikroby”, czyli jak wprowadzić dziecko w fascynujący świat nauki [recenzja]
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak często Twoje dziecko buntuje się, bo musi umyć ręce? Nie wiesz, co odpowiedzieć, kiedy pyta, co to są bakterie? Chcesz pomóc mu zrozumieć, dlaczego chorujemy? A może szukasz sposobu na wytłumaczenie tego, dlaczego od blisko roku musimy nosić maseczki, a dzieciaki zamiast w szkolnej ławce, siedzą w swoich pokojach na zdalnym nauczaniu? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiesz twierdząco, weź do ręki książkę „Potworne mikroby. Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusa” i zaszczep w dziecku bakcyla nauki!
Autorem książki jest Marc Van Ranst, profesor mikrobiologii, który od najmłodszych lat zafascynowany był mikroorganizmami, żyjącymi wśród nas. Tę pasję przeniósł na karty swojej książki, polecanej zwłaszcza przedszkolakom i uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej.
„Potworne mikroby” w pięknym wydaniu
To w tej opowieści, która niewiele ma wspólnego z bajką czy baśnią, młody czytelnik może bliżej poznać bakterie, wirusy i grzyby. Dowie się, jak wyglądają, jak są zbudowane i jak się rozmnażają.
Ale bez obaw! Choć książkę śmiało można skategoryzować jako popularnonaukową, próżno szukać w niej moralizującego tonu i trudnej do zrozumienia terminologii. Jest za to całe mnóstwo ciekawostek, które przekazane są w taki sposób, że łatwo je zapamiętać. Autor posługuje się językiem przystępnym, choć nie stroni też od fachowych pojęć.
„Potworne mikroby. Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusa” to książka, która zainteresuje chyba każdego młodego czytelnika (jego rodziców także, bo przyznam, że osobiście trudno mi było się od niej oderwać ;-)).
To świetna propozycja dla każdego, kto lubi eksperymenty, bo i one się w książce pojawiają. Autor proponuje przeprowadzenie pięciu doświadczeń, które pomogą odpowiedzieć na pytania, co się dzieje, gdy myjemy ręce oraz jaką funkcję pełni skórka jabłka. Zachęca też do zrobienia jogurtu oraz sprawdzenia, co się stanie, gdy przykryjemy ziemniaka folią aluminiową.
Wirusy i bakterie bez tajemnic
Dużym walorem książki jest jej edukacyjny charakter. Opowieść o bakteriach i wirusach nie ogranicza się jedynie do ich bliższego poznania, ale też dostrzeżenia ich wokół nas. Autor tłumaczy więc, dlaczego trzeba myć ręce (ten rozdział powinien być czytany w każdym przedszkolu i szkole!), co to są antybiotyki i co się dzieje, gdy przyjmujemy szczepionkę. I znowu robi to w sposób bardzo ciekawy, budząc zainteresowanie młodych czytelników.
Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo pojawiają się tematy, z którymi niejeden dorosły ma problem, gdy własna pociecha zada mu pytanie. Bo czy potrafisz powiedzieć, czy bakterie przeżyłyby na biegunie północnym? Dasz radę w prostych słowach wytłumaczyć, co to jest dżuma? Przyznam, że mi trudno było mówić o tym ciekawskiemu siedmiolatkowi. Na szczęście Marc Van Ranst zrobił to za mnie. Dzięki niemu mojemu synowi łatwiej też było zrozumieć, co to jest grypa i dlaczego świat drży przed ebolą.
Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie?
Kiedy świat walczy z Covid-19, dzieci mogą czuć się zdezorientowane. One również odczuwają konsekwencje pandemii . Nic zatem dziwnego, że zadają pytania i chcą bliżej poznać „niewidzialnego wroga”. Tu z pomocą przychodzą „Potworne mikroby. Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusa”, gdzie znajdziemy informację również o koronawirusie.
Dawno nie miałam w rękach tak dobrze opracowanej książki dla najmłodszych poruszającej niezwykle trudne zagadnienia. To pozycja, która zainteresuje zarówno dzieci, jak i dorosłych. Stanowi świetne wprowadzenie do eksperymentów i doświadczeń, ale przede wszystkim wprowadza w fascynujący świat biologii.
„Potworne mikroby. Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusa” w Polsce ukazała się nakładem Wydawnictwa BIS.
