"O misiu, który chciał być szczęśliwy" [recenzja] - Mamywsieci.pl
Teraz czytasz...
“O misiu, który chciał być szczęśliwy” [recenzja]

Planer na Dobry Rok

“O misiu, który chciał być szczęśliwy” [recenzja]

O słoniu, który nikogo nie szanował

“O misiu, który chciał być szczęśliwy” to kolejna z książek Erica-Emmanuela Schmitta, która ukazała się nakładem wydawnictwa Media Rodzina. To cudowna i pełna ciepła lektura idealna dla przedszkolaka. Skąd nasz zachwyt nad tym tytułem? Przeczytajcie!

“O misiu, który chciał być szczęśliwy” – bajka dla dużych i małych

Nie wiem, kto bardziej jest zachwycony tą książką – mój za chwilę pięcioletni synek czy ja. Oboje uwielbiamy ją czytać na dobranoc. Każdy z nas jednak patrzy na nią nieco inaczej. I już tłumaczę dlaczego.

→ Przeczytaj również: Dlaczego warto czytać dzieciom na głos?

Mój syn uwielbia głównego bohatera tej opowieści, misia Bazylego, który pyta o to, czym jest szczęście, i zachęcony przez dziadka Feliksa, szuka na nie odpowiedzi. Próbuje zweryfikować swoje przekonania, spotykając różne zwierzęta. Chce wiedzieć, czy najbogatszy mieszkaniec lasu, wiewiórka Rockefeller, czuje się szczęśliwy. Wszak żyje w wielkiej jaskini, gdzie wszędzie znajdują się stosy złotych monet. Po rozmowie z nim miś wie jednak, że pieniądze szczęścia nie dają.

Postanawia zatem szukać dalej. I tak dociera do sroki Gadżetki, następnie do zająca Casanovy. I znów okazuje się, że synonimem szczęścia nie jest ani posiadanie wielu rzeczy, ani nieustanne odczuwanie przyjemności.

W naznaczonych dziecięcą prostotą słowach stwierdza, że “szczęście to nie posiadanie, to radość z tego, co się ma”. Zauważa też, że szczęście powinno dawać radość przez długi czas, a nie tylko przez chwilę.

→ Przeczytaj również: Bajka na receptę, czyli o bajkoterapii słów kilka

Ostatecznie z pomocą w odpowiedzi na filozoficzne pytanie o szczęście przychodzi dziadek Feliks. Już nie młody, mający problem z bieganiem, ale potrafiący odnaleźć radość w każdym momencie dnia. “Zadowala się tym, co ma, i nie pragnie niemożliwego”. Proste, prawda?

Teoretycznie tak, ale z ręką na sercu – ilu z nas, dorosłych, potrafi zastosować tę filozoficzną regułę w praktyce?

Stąd mój zachwyt nad tą książką. Czytając ją, chciałam być rodzicem takim, jak sowa Minerwa, która zamiast dawać gotowe odpowiedzi, mówi: “(…) pomogę Ci je znaleźć. Na tym polega filozofia: myśl samodzielnie, zamiast powtarzać, to, co myślą inni”. Zamiast tego jednak (bo tego dopiero się uczę), sama zaczęłam zadawać sobie pytania, czy pęd za pieniędzmi i nowy model smartfona faktycznie dają mi radość. Taka chwila zadumy okazała się być bardzo potrzebna.

Zobacz także
niemowle jest inhalowane ze względu na duszność związaną z zapaleniem oskrzelików

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

“O misiu, który chciał być szczęśliwy” to bajka filozoficzna, ale napisana w prosty i zrozumiały dla dziecka sposób. To prawdziwa gratka dla fanów francuskiego dramaturga, eseisty i powieściopisarza, Érica-Emmanuela Schmitt’a (jego najbardziej znane dzieło, “Oskar i Pani Róża”, przetłumaczono na 35 języków). Mamy tu piękną opowieść, ale i wprowadzenie do filozofii Kanta, Platona i Bergsona.

Podobnie jest we wcześniejszych książkach z serii “Sowie opowieści”: “O kotku, który bał się wszystkiego”, “O króliczkach, które nie słuchały rodziców” i “O słoniu, który nikogo nie szanował”. Warto mieć ją na półce, by pomóc najmłodszym znaleźć odpowiedź na pytania, na którym dorosłym trudno jest dziś odpowiedzieć. Całość uzupełniają przyjemne dla oka rysunki utrzymane w radosnym tonie i jasnych barwach.

→ Przeczytaj również: Jak pisze się bajki i je ilustruje?

Książka zostawia nas z obietnicą, “że nawet jeśli napotkam trudności, zawsze będę dbał o to, aby ta radość była głęboko we mnie” i nadzieją, na kolejne tytuły z serii.

Dane wydawnicze i nasza ocena

  • Tytuł: “O misiu, który chciał być szczęśliwy”
  • Seria: Sowie opowieści
  • Tekst: Éric-Emmanuel Schmitt
  • Ilustracje: Barbara Brun
  • Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska
  • Wydawnictwo: Media Rodzina
  • Rok wydania: 2024
  • Objętość: 32 strony
  • Okładka: twarda
  • Dla kogo: dla przedszkolaków, dla całej rodziny, idealna na dobranoc
  • Ocena mamywsieci.pl: 10/10 
Jak oceniasz ten tekst?
Dobry
0
No, nie wiem
0
Świetny
0
Uwielbiam
0
Zwariowany
0
View Comments (0)

Leave a Reply

Your email address will not be published.

(c) 2012-2024 Ekomedia   |   wykonanie: BioBRND.pl