Dzień Dziecka. Co kupić? - Mamywsieci.pl
Teraz czytasz...
Dzień Dziecka. Co kupić?

Planer na Dobry Rok

Dzień Dziecka. Co kupić?

prezenty na Dzień Dziecka książki i puzzle

Dzień Dziecka zbliża się wielkimi krokami. To wyjątkowy czas dla naszych pociech. Jeśli więc zastanawiasz się, co kupić, by sprawić radość swojemu dziecku, zajrzyj do naszego zestawienia. Wszystkie wymienione w nim prezenty zostały sprawdzone… na dzieciach :-).

Dzień Dziecka. Co na prezent?

To pytanie wybrzmiewa w głowach wielu z nas. Sklepowe półki uginają się pod ciężarem zabawek. Nie brakuje ich też w dziecięcych pokojach, więc wielokrotnie po prostu nie wiemy, co jeszcze mogłoby ucieszyć naszą pociechę.

Mam dokładnie ten sam problem, więc od lat stawiam wyłącznie na prezenty praktyczne, rozwijające i zgodne z zainteresowaniami moich synów. Nie ma u nas miejsca na kolejne plastikowe autka i słabej jakości figurki, które po pięciu minutach zabawy zostaną rzucone w kąt i zapomniane.

Stąd pomysł na to zestawienie, które może pomóc Wam wybrać odpowiedni prezent dla dziecka, również do przedszkoli i szkół.

Książka na Dzień Dziecka

Ale nie byle jaka! Rynek wydawniczy oferuje dziś mnóstwo tytułów, ale są wśród nich prawdziwe perełki. Dla najmłodszych klasycznie polecam Pucia, o którym więcej przeczytacie w artykule „Za co dzieci (i rodzice) kochają Pucia„. Seria wspierająca rozwój mowy autorstwa Marty Galewskiej-Kustry to jednak nie tylko książki, ale też układanki i maskotki, które skradły już serca wielu maluchom.

zestaw ksiażek prezent na Dzień Dziecka

Jeśli jednak Wasz kilkulatek zafascynowany jest przyrodą i lasem, na pewno spodobają mu się książki z serii „Rok w lesie„. To pozycja ciekawa zarówno dla najmłodszych, jak i nieco starszych przedszkolaków. My czytamy ją z synkiem od roku. Zaczęliśmy, gdy miał dwa latka i dopiero uczył się mówić. Franek pokazywał paluszkiem zwierzątka, ja z kolei opowiadałam mu różne historie z nimi związane.

Teraz, gdy syn ma trzy lata i bardzo dobrze się komunikuje, z książką w ręku wskazujemy związki przyczynowo-skutkowe, ćwiczymy spostrzegawczość i dyskutujemy na różne tematy. Czas umilają nam też układanki. Na początek sprawdzą się dwuelementowe puzzle, a których zadaniem malucha jest ułożenie pary rodzica i dziecka leśnych zwierząt. Z czasem warto zwiększać liczbę elementów. Tu świetnym wyborem są puzzle progresywne.

Dla trzylatka z kolei odpowiednie będą układanki, w których trzeba dopasować zwierzęta do miejsca, w którym żyją, a także puzzle, w których należy policzyć zwierzęta i połączyć elementy z odpowiednią liczbą.

Bardzo wartościową serią jest też „Feluś i Gucio„. Znajdziemy w niej książki, które poruszają istotne z punktu widzenia dzieci i ich rozwoju zagadnienia, m.in. „Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować”, „Feluś i Gucio poznają emocje” czy „Feluś i Gucio poznają zawody”.

To kolejna książka, która ma niewielką ilość tekstu, a mimo to przyciąga przedszkolaka niczym magnes. Możecie zadawać dziecku pytania i poznawać jego punkt widzenia. Do tego poszerzacie dziecku wiedzę o świecie w bardzo przyjaznej formie.

Dla nieco starszych dzieci polecane są gry, które wprowadzą kilkulatka do świata liter, sylab i nauczą opowiadania historii (co pomaga w tworzeniu ciągów przyczynowo-skutkowych).

Edukacyjny prezent na Dzień Dziecka

Jeśli nasze dziecko to miłośnik koparek i traktorów lub lepiej od nas orientuje się, jak wyglądał diplodok albo na co polował T. rex, dla niego są książki „Mocarne maszyny” i „Mocarne dinozaury„, które ukazały się nakładem wydawnictwa Mamania. Nie ma dnia, byśmy z synem ich nie czytali albo oglądali (bo na czynniki pierwsze rozkładają zarówno maszyny, jak i pozwalają zajrzeć do wnętrza ciał dinozaurów). Nie szczędzą ciekawostek, które łatwo zapamiętać, a których znajomość czyni z dzieci małych ekspertów.

Podobnie jest z książką „Rozpoznaję owady” z serii „Młodzi Przyrodnicy”, która opisuje różne gatunki owadów dających się spotkać w Polsce. Jest to jednak pozycja dla nieco starszych dzieci, która zachęca do wyjścia w teren i przyjrzenia się mieszkańcom lasu, łąki czy pola.

Zobacz także

A skoro o starszych dzieciach mowa, w ich biblioteczce nie może zabraknąć książek z wydawnictwa Tekturka. Z doświadczenia młodego czytelnika, mojego dziesięcioletniego syna, szczególnie polecamy książki Torben’a Kuhlmann’a.

Mamy tu wszystko, co potrzeba, by wciągnąć dziecko do literackiego świata: świetnie stworzoną historię, przepiękne ilustracje i głębsze przesłanie.

Armstrong. Niezwykła mysia wyprawa na Księżyc” nawiązuje do historii lotów kosmicznych i pokazuje, że warto wytrwale dążyć do wytyczonych celów. Z kolei „Edison. Tajemnica zaginionego mysiego skarbu” opowiada, jak została wynaleziona żarówka. Jest i nasza ulubiona  – „Lindbergh. Niezwykłe przygody latającej myszy” – nawiązująca do historii lotnictwa i pokazująca, że warto marzyć.

Ciekawy prezent dla dziecka

Bardzo wartościową książką jest też seria „Bezik. Wielki Pies” Darii Jaworskiej. Szczególnie polecamy ją dzieciom, które bardzo chcą mieć psa (pierwsza książka z serii opowiada o adopcji czworonożnego przyjaciela), druga mówi o lęku i strachu przed zwierzętami (ale nie tylko!).

Bezikowe historie przepełnione są emocjami. Świetnie się je czyta i są odpowiednie do samodzielnej lektury dla starszaka. Wciągają i ułatwiają wytłumaczenie dziecku, co to jest odpowiedzialność i dlaczego się boimy.

Sporo pozytywnych emocji daje też lektura książki „Brzuchatek„. To pełna ciepła opowieść o tym, że w każdym z nas drzemie siła i moc, która sprawia, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi. Wzruszeń dostarczają też „Kołysanki” Eweliny Kowalczyk-Kurzaj. Krótkie wiersze przepełnione spokojem i łagodnością pozwolą dziecku zanurzyć się w sen, a rodzicom przypominają, co w życiu jest najważniejsze.

Jak oceniasz ten tekst?
Dobry
0
No, nie wiem
0
Świetny
0
Uwielbiam
0
Zwariowany
0
View Comments (0)

Leave a Reply

Your email address will not be published.

(c) 2012-2024 Ekomedia   |   wykonanie: BioBRND.pl