Nowe prawo na polskich porodówkach
Od pierwszego stycznia 2019 r. wchodzi w życie Rozporządzenie Ministra Zdrowia – „Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej”. Nowe prawo jest kontynuacją poprzedniego rozporządzenia MZ regulującego opiekę okołoporodową w Polsce. Nowy Standard zawiera jednak kilka zmian. Więcej o tym, co nam się podoba w nim, a co nie znajdziecie tutaj
Nowe prawo wprowadza kilka swobód dla rodzących i ciężarnych. Wreszcie podczas porodu będzie można coś zjeść, o ile zgodę na to wyrazi lekarz. Zgodnie z nowym standardem kobiety po 41. tygodniu ciąży nie będą już musiały leżeć w szpitalu, tak jak to było dotychczas. Wywołanie porodu przewidziano dopiero po zakończeniu 42. tygodnia i nie będzie trzeba przed nim spędzać kilku dni na szpitalnym łóżku.
Jak podkreślają przedstawicielki fundacji Rodzić po ludzku, dużym sukcesem nowego SOOO, są obowiązkowe badania przesiewowe określające ryzyko depresji ciążowej i poporodowej. Lekarz lub położna będą mierzyli to ryzyko przy pomocy testu Becka (zestawu pytań), który pozwoli ocenić samopoczucie kobiety. Pytania lekarze zadadzą trzykrotnie – na początku, na półmetku i pod koniec ciąży. Szacuje się, że depresja poporodowa dotyka nawet 15 proc. matek, to częstszy problem niż cukrzyca ciążowa, a ryzyko tej choroby jest skrupulatnie monitorowane u wszystkich ciężarnych. Do tej pory lekarze nieczęsto zajmowali się stanem emocjonalnym kobiet w ciąży. Rzadko też kierowali je na edukację przedporodową, czyli do szkoły rodzenia albo na indywidualną konsultację z położną. Teraz będą zobowiązani do odnotowania tego w dokumentacji medycznej.
Nowy standard mocno wspiera karmienie piersią – od edukacji po fachową pomoc doradców laktacyjnych. Sztuczne mleko ma być podawane noworodkom tylko za zgodą lekarza – ma to ukrócić zwyczaj dokarmiania dzieci modyfikowanymi mieszankami, co utrudnia utrzymanie laktacji i tym samym karmienie dziecka piersią. To wszystko ma działać od stycznia. Przynajmniej w teorii.
źródło: Fundacja Rodzic po Ludzku, polityka.pl