Wzmacnianie odporności przez właściwe odżywianie

Pogoda za oknem przestała nas rozpieszczać – jesień zagościła na dobre, a wraz z nią spadek odporności, brak witalności i słabe samopoczucie. Zimno i duża wilgoć powietrza wychładzają nasz organizm, do tego nieodpowiednia dieta i przeziębienie gotowe.
Jak zatem uchronić siebie i dzieci przed jesienno-zimowymi infekcjami ? Pomocna w tej kwestii jest przede wszystkim odpowiednia dieta.
Ciepłe posiłki podstawą diety
Ciepłe śniadania na dobry początek dnia. Codziennie każde dziecko powinno wyjść z domu po ciepłym i pożywnym śniadaniu. Zjedzona rano jajecznica czy płatki owsiane z mlekiem dostarczają dziecku ciepły zastrzyk energii na dobry początek dnia. Nie tylko śniadanie powinno być ciepłe: warto zdecydowaną większość posiłków przygotować przez dłuższe gotowanie, pieczenie, duszenie. Zupy gotujemy ze świeżych warzyw sezonowych, unikając mrożonek, wzbogacając je kaszami. Jeżeli chodzi o zboża bogate m.in w minerały regulujące odporność cynk, żelazo, magnez, najbardziej odpowiedni na jesień jest jęczmień: w postaci płatków, pęczaku czy drobnej kaszy. Dla osób z wzmożonym wydzielaniem śluzu (np. zmagających się z katarem), polecana jest szczególnie kasza jaglana, która osusza i rozgrzewa, jak i ryż brązowy, ale z dodatkiem cynamonu lub kurkumy. Silnie rozgrzewające właściwości ma kasza gryczana. Ciepłe posiłki rozgrzeją nasz organizm od wewnątrz, a jednocześnie nie stracimy dodatkowej energii na ogrzanie zimnych posiłków podczas trawienia.
Przeczytaj także porady dietetyka: Jak przestać jeść słodycze?
Owoce i warzywa codziennym wsparciem odporności
Zarówno Dzieciom jak i nam dorosłym są potrzebne o każdej porze roku. Jabłko, papryka, marchewka, kapusta to bogactwo witamin, które wspierają odporność. Jednak uwaga : należy unikać cytrusów – mimo, że zawierają witaminę C, nie są korzystne w naszej sferze klimatycznej ze względu na silne działanie wychładzające. Cytrusy warto zamienić na sezonowe owoce (lub ich przetwory) z naszej strefy klimatycznej, takie jak: żurawina, owoc z dzikiej róży, jabłka, gruszki oraz nasiona i orzechy suszone.
Kiszonki w roli głównej
Kwaszone ogórki i kapusta doskonale smakują, jako główny składnik surówek oraz rozgrzewających zup. Dodatkowo kiszonki zawierają dobroczynne bakterie probiotyczne, które zasiedlając przewód pokarmowy podnoszą odporność w walce z zimowymi infekcjami.
Tłuste ryby w walce z suchą skórą i infekcjami
Nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 zawarte w tłustych rybach typu łosoś, makrela, tuńczyk, śledź czy mintaj wpływają korzystnie na poprawę samopoczucia,
a jednocześnie zapobiegają nadmiernemu wysuszeniu skóry. Dodatkowo nienasycone kwasy tłuszczowe wspomagają układ odpornościowy.
Odpowiednie nawodnienie 365 dni w roku
W tym czasie dzieci mogą mieć mniejsze pragnienie, ale pamiętajmy, że przebywając w ciepłych pomieszczeniach (mieszkanie, szkoła) organizm szybko się odwadnia. 1,5 l wody to w każdej porze roku obowiązkowa ilość płynów na dobę dla każdego dziecka.
Słodycze tak, ale w umiarkowanych ilościach
Deficyt słońca sprawia, że nawet dzieci mają gorszą kondycję psychiczną, którą łatwo poprawić słodyczami. Oczywiście mogą być one w diecie dziecka, ale lepiej wybierać zdrowsze wersje, np. owsiane ciasteczka czy kawałek ciasta marchewkowego.
Naturalne metody leczenia mają czasami lepsze i skuteczniejsze działanie niż wiele medykamentów z apteki:
Mleko z miodem i masłem ma działanie nawilżające na błony śluzowe gardła.
Gorący rosół rozgrzewa organizm od środka, a dodatkowo wdychanie jego oparów podczas jedzenia sprawia, że rozrzedza się wydzielina nosowa, zmniejszając w ten sposób katar.
Jeżówka (ehinacea) wspomaga odporność.
Syrop z cebuli – cebula zawiera alicynę, która działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie oraz wykrztuśnie na kaszel (plasterki cebuli układać warstwowo w słoiku, zasypując kilkoma łyżeczkami cukru, zakręcić i postawić w ciepłym miejscu – najlepiej na kaloryferze. Pić po łyżeczce, co kilka godzin).
Chrzan – działa udrażniająco na błony śluzowe.
Czarny bez ma właściwości przeciwbólowe.
Herbata z lipy z miodem i cytryną pozwala „wypocić” chorobę.
Oprócz diety trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze – takim, który nie dopuści ani do wychłodzenia, ani do przegrzania organizmu.
Ważne jest również, by pomieszczenia, w których pracujemy i odpoczywamy, miały odpowiednią temperaturę (ok.20 stopni Celsjusza) i wilgotność powietrza. Przy ogrzewaniu centralnym trudno utrzymać odpowiednią wilgotność – pomaga położenie na grzejniki wilgotnych ręczników, zamoczonych w czystej wodzie. Pomieszczenia, w których przebywamy, należy także kilka razy dziennie wietrzyć.
W tekście wykorzystano fragmenty z artykułu „Odporność jak ją wzmocnić?” z www.zdrowyprzedszkolak.org