W noworocznych postanowieniach zamień "muszę" na "chcę". - Mamywsieci.pl
Teraz czytasz...
W noworocznych postanowieniach zamień „muszę” na „chcę”.

Planer na Dobry Rok

W noworocznych postanowieniach zamień „muszę” na „chcę”.

Z roku na rok coraz lepiej radzę sobie ze świątecznym zabieganiem i noworocznymi postanowieniami. Nie biegam i nie postanawiam. Gdy już dopadnie mnie jednak chęć podsumowywania oraz wprowadzania zmian, zaczynam od genialnego słowa „chcę”.

Jest olbrzymia psychologiczna różnica w tym co odczuwamy, gdy mówimy sobie „muszę” lub „chcę”. Z pierwszym słowem wiąże się obowiązek, przymus – coś narzuconego. Nie budzi to pozytywnych emocji i z pewnością nie poprawia motywacji. Gdy w wewnętrznym monologu powtarzamy sobie: muszę więcej sprzątać, zacząć ćwiczyć i muszę być bardziej cierpliwa, wtedy brzmi to bardziej jak wyrok, który wydajemy sami na siebie niż jak realny plan poprawy naszego życia. Słowo „chcę” natomiast odsyła nas do naszych potrzeb, kieruje w głąb, ku temu co dla nas naprawdę ważne. Chcę być bardziej cierpliwa, chcę mieć czas dla siebie, chcę budować lepszą relację ze swoimi dziećmi i partnerem. Chcę i potrzebuję różnych rzeczy. Gdy już o nich wiem, gdy odpowiem sobie na pytanie, co naprawdę wzbogaci moje życie, mogę zacząć poszukiwania odpowiednich strategii, które zaspokoją moje potrzeby. Jeżeli potrzebuję lepszej relacji z dziećmi niewątpliwą strategią będzie poświęcenie im więcej czasu. Może zatem raz w tygodniu wybiorę się na basen, do kina, klubu malucha. W ten sposób zyskuję nie tylko postulat odnośnie tego co chcemy zrobić (będę chodziła z dziećmi na basen), dowiadujemy się również dlaczego chcemy to zrobić, jakie ważne dla nas samych potrzeby zaspokoić (potrzebuję głębszej relacji z moimi dziećmi). Właśnie z punktu widzenia motywacji istotne jest zrozumienie tej różnicy. Ponadto, gdy „chcemy” lub „potrzebujemy” czegoś mamy wiele możliwości wyboru strategii, która zaspokoi nasze potrzeby. Elastyczność w wyborze jest niezmiennie ważna. Pracować nad relacją z dziećmi możemy na tysiąc sposobów. Możemy razem gotować, sprzątać, chodzić na basen, zapisać się na zajęcia z tańca, wziąć wspólnie udział w projekcie, który nas interesuje. Daje nam to wiele luzu, oddechu i radości wynikającej z wyboru. Sztywne postanowienia typu: muszę coś robić, od razu ogranicza nas i usztywnia. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak sformułowane postanowienia nie utrzymają się długo. Wpędzą nas tylko w poczucie winy i myślenie typu: znowu mi się nie udało.

Im dużej myślę o zmianach, które chcemy wprowadzić w życiu tym więcej myślę o potrzebach, które domagają się zaspokojenia. W tym roku zatem, życzę sobie i wiem, że potrzebuję – więcej życzliwości dla samej siebie i więcej luzu w podejmowaniu decyzji. Czego i gorąco życzę wszystkim czytelnikom i czytelniczkom portalu mamywsieci.pl

Zobacz także
dzieci zjeżdżają z górki na sankach

Nadia Kostrzewa 

psycholog

Jak oceniasz ten tekst?
Dobry
0
No, nie wiem
0
Świetny
0
Uwielbiam
0
Zwariowany
0
(c) 2012-2023 Ekomedia   |   wykonanie: BioBRND.pl