Perpetuum Mobile – szkoła, którą lubią dzieci!

Bo każdy jest inny
Demokracja w szkole zaczyna się od dziecka. To ono nadaje kierunki prowadzenie kolejnych zajęć. Jego zainteresowania, ciekawość świata, wewnętrzny pęd to poznawania nowych rzeczy stają się motorem do działania nauczycieli. Dzieci same inicjują kolejne tematy, a dorośli podchwytują je i poszerzają o nowe wiadomości, także te z wymaganej podstawy programowej. Co ważne, każdy element edukacji dostosowany jest do poziomu rozwoju danego ucznia. Jeden szybciej nauczy się pisać, inny wolniej; jednemu z łatwością przyjdzie pisanie opowiadań, inny z radością będzie poświęcał czas na projekty plastyczne. Najważniejsze, by nie zniechęcać, nie zmuszać, nie budować atmosfery presji. Ale inspirować, zachęcać i rozwijać.
Nic nie jest narzucone przez dorosłych. Podstawą działania szkoły demokratycznej jest samodzielne podejmowanie decyzji przez dzieci odnośnie tematu nauki. Dla wielu rodziców takie rozwiązanie może okazać się trudne do zaakceptowania. Bo przecież, czegóż może chcieć dziecko? Ono chce się tylko bawić i robić rzeczy dla niego przyjemne. A gdzie w tym wszystkim jest podstawa programowa, nauczanie podstawowych i obowiązkowych zagadnień? Od tego są nauczyciele, eksperci i mentorzy, by w dziecięce tematy wplatać elementy programu edukacji. – Cały czas podążamy za dzieckiem. Wychwytujemy momenty, które są dla niego ważne i wiedzę, którą chce zgłębiać. Pomagamy iść do przodu, by to, co dla dziecka ważne, mogło nabrać większego znaczenia – mówi Jolanta Gawryłkiewicz, dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej Perpetuum Mobile.
Decydowanie o temacie i przebiegu lekcji wyrabia w dziecku poczucie odpowiedzialności i przede wszystkim motywuje do działania i pogłębiania wiedzy. Bez przymusu, presji i porównywania z innymi. Brzmi jak marzenie, a jednak w szkołach demokratycznych właśnie tak przebiega nauka.
Zróbmy sobie ogród
Przy szkole Perpetuum Mobile znajduje się sporej wielkości ogród. Stoją tu szałasy, kilka skrzynek do siedzenia, na których drugie śniadanie zawsze smakuje lepiej. Ale sporo terenu zostało jeszcze do zagospodarowania. Dzieciaki wzięły się więc za projektowanie. Postanowiły stworzyć ogród marzeń. Powstał wielki plakat, na którym narysowały basen, huśtawki, grządki. Z rozmachem. Nie wszystko może powstać od razu, ale dzięki dziecięcej twórczości, nauczyciele już wiedzą, co uczniom spodoba się najbardziej. Tymczasem zasiali już roślinki. Prosta lekcja przyrody. Tylko zamiast siedzenia w ławce, praca w terenie. Bo najlepiej samemu posadzić kwiatka, by dowiedzieć się, czego mu potrzeba do życia. W demokratycznej szkole nie w podręcznikach znajduje się najważniejsza wiedza. Tu przede wszystkim doświadcza się świata.
Uczniowie korzystają z różnych źródeł informacji. Podręcznik jest zaledwie jednym z nich. Od Internetu, poprzez książki, spotkania z interesującymi ludźmi, aż po wycieczki i zajęcia w terenie, dzieci samodzielnie opracowują temat. Co niezmiernie ważne, uczą się od siebie nawzajem, a to zachęca do współpracy i zgranego działania w zespole. Nie zawsze wszystko się udaje i nie zawsze wszystko wychodzi od razu, ale w demokratycznej szkole nauka na błędach jest równie cenna, co realizacja udanych projektów.
Dlaczego?
To najważniejsze pytanie stawiane na zajęciach. Odpowiedź nie zawsze musi być taka sama dla wszystkich. Klasa Perpetuum Mobile może liczyć do 10 dzieci. W chwili obecnej w grupie najmłodsze ma 7 lat, najstarsze 11 każde poszukuje wiedzy na miarę swojego wieku. Szkoła demokratyczna prowadzi więc indywidualny program nauczania dla każdego. Dzięki temu szybko udaje się dostrzec zdolności i zainteresowania ucznia. Z drugiej strony, równie szybka jest reakcja, gdy pojawiają się problemy czy zaległości. Dziecko przez cały czas ma wsparcie swojego mentora, czyli jednego z wychowawców, który poświęca mu szczególną uwagę i odpowiednio wspiera proces edukacyjny. Z tego powodu szkoła demokratyczna może też przyjmować dzieci z niepełnosprawnością.
Na rzecz przyszłości
Szkoła demokratyczna nie tylko uczy, ale przygotowuje młodego człowieka do życia we współczesnym świecie od strony praktycznej. Znane wielu rodzicom „wkuwanie” jest tu zastąpione kilkuletnim procesem nabywania ważnych umiejętności życiowych czy społecznych. Nie każdy musi wiedzieć wszystko, nie każdy musi być we wszystkim dobry. Taki model stoi w opozycji do tradycyjnego systemu edukacji, w którym wszystkie dzieci – bez względu na osobowość, umiejętności, stopień rozwoju – uczą się tego samego zakresu materiału i w tym samym tempie.
W szkole demokratycznej różnice między dziećmi stają się siłą napędową edukacji. – Działamy zgodnie z podstawą programową, ale dokładamy do niej nowatorskie metody nauczania i oczywiście energię dzieci. To ona jest naszym „paliwem” do działania – mówi Jola Gawryłkiewicz – Chodzi o to, aby to, co jest zawarte w podstawie programowej, włączyć w tematy, które interesują dziecko.
Mamy wybór
Coraz więcej rodziców przestaje wierzyć w tradycyjny system szkolny, w którym brakuje czasu i miejsca na indywidualne podejście do ucznia. Swoją uwagę kierują ku szkołom niepublicznym. Z pewnością placówkę taką jak Perpetuum Mobile warto wziąć pod uwagę. Zapisy na kolejny rok szkolny już trwają
W Perpetuum Mobile:
uczymy się samodzielności w myśleniu, podejmowaniu decyzji i ponoszeniu odpowiedzialności za własne decyzje
– wszystko co robimy i czego doświadczamy dzieje się w poszanowaniu wolności innych,
– uczymy się budowania relacji, współpracy w grupie, czerpania radości z budowania trwałych przyjaźni z różnymi ludźmi: o innych poglądach, czy trudnościach życiowych,
– funkcjonujemy zawsze w grupie różnowiekowej, czerpiemy z różnych doświadczeń, uzdolnień i umiejętności
– do harmonijnego funkcjonowania potrzebujemy spokoju, cierpliwości i konsekwencji.
– wykazujemy zamiłowanie do wiedzy i obcowania z ludźmi, przyrodą oraz pięknem.
Niepubliczna Szkoła Podstawowa „Perpetuum Mobile” mieści się przy ul. Chopina 28 w Bydgoszczy.
www.perpetuummobile.org.pl
tekst: Marta Kokocińska