Mamo, czy myślisz już o powrocie do pracy?

Powrót mamy do pracy po urlopie macierzyńskim, bądź wychowawczym zawsze wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Pragniesz już zacząć pracę, być aktywną zawodowo, a jednocześnie "boli Cię serce", że musisz swojego maluszka zostawić pod opieką innych osób. Mimo to decydujesz się na taki krok, bo musisz. Głównym powodem Twojego powrotu są oczywiście względy finansowe oraz utrzymanie dotychczasowej, nierzadko dobrej pracy. Jeżeli ostatecznie zdecydujesz się być znów aktywną zawodowo, zapoznaj się z „mamowymi wskazówkami”, które być może pomogą Ci utrzymać równowagę pomiędzy życiem zawodowym, a ogarnianiem domu:
1. Nie martw się o swoje dziecko będąc w pracy (wiem, że to jest trudne, mój syn ma prawie 11 lat i cały czas się o niego martwię!), wówczas nie ma mowy, że będziesz w stanie
wykonywać swoją pracę prawidłowo. Spróbuj znaleźć wsparcie w postaci rodziny i / lub przyjaciół, mieszkających w pobliżu, aby zadzwonić do nich od czasu do czasu i dowiedzieć się, jak się czuje twoje maleństwo. W przypadku, gdy nie masz bliskiej rodziny w swojej miejscowości, postaraj się znaleźć trochę informacji na temat opieki nad dziećmi, np. poszukać niani.
2. Nie przejmuj się, gdy czytasz bezsensowne newsy w oparciu o "najnowsze badania", które obwiniają pracujące matki (np. że swoim pójściem do pracy spowodujesz utratę zdrowia dziecka). W ten sposób niepotrzebnie poczuwasz się do winy. To Ty decydujesz o swoim życiu i Ty wiesz, co jest dla Ciebie, Twojego dziecka, Twojej rodziny, najważniejsze! Kochasz swoje dziecko i zrobisz wszystko, aby zaoferować mu komfortowe warunki życia.
3. Dobrze by było, gdybyś omówiła sprawę rozpoczęcia pracy ze swoim partnerem, mężem. Poproś go, o ile to możliwe, o zrobienie obiadu, wyprasowanie ubrań, odkurzenie mieszkania, umycie podłogi. A najlepiej podzielcie się obowiązkami domowymi tak, aby żadne z Was nie było poszkodowane.
4. Przede wszystkim zorganizuj się. Zawsze wieczorem przygotuj się na następny dzień: spakuj siebie do pracy, przygotuj rzeczy, w które się ubierzesz, zostaw wszystkie potrzebne akcesoria dla Twojego dziecka, jeżeli karmisz piersią, zostaw pokarm, możesz go również zamrażać. Unikaj włączania pralki co wieczór, bo kiedy będziesz to wszystko prasować?!
Dlatego kup tyle ubrań dziecięcych, skarpetek, bielizny, rajstop, żeby ich nie zabrakło w sytuacjach problemowych.
5. Daj sobie spokój. To nie ma znaczenia, że w domu nie jest super czysto, a dzieci nie są karmione najlepszymi produktami. Jeżeli będziesz wszystkim się przejmować, nie odpoczniesz nigdy, a przecież wiesz, że dopiero co wróciłaś do pracy i masz o wiele więcej obowiązków.
6. Kupuj więcej jedzenia (raz na kilka dni), to, co możesz – zamrażaj. Jeżeli masz taką możliwość, rób zakupy przez Internet, rzecz jasna – z dowozem do domu. To niesamowita oszczędność Twojego czasu. Gotuj obiady na dwa dni, żebyś codziennie nie musiała stać przy „garach”. Od czasu do czasu możesz sobie na pewno pozwolić na wyjście na obiad do restauracji, nie tylko z mężem, partnerem, lecz także ze swoim maluszkiem, bo teraz już większość (tak myślę, że większość) takich miejsc jest przyjazna mamie i dziecku.
7. Spróbuj płacić wszystkie rachunki za pomocą polecenia zapłaty lub sama przelewaj co miesiąc opłaty za czynsz, TV, jakieś raty, na pewno nie marnuj czasu, stojąc w kolejkach na poczcie czy w banku. Jeżeli nie masz konta internetowego, załóż je jak najszybciej. Docenisz to, że masz więcej czasu dla swojej rodziny!
8. Wyznacz wyraźną granicę między czasem pracy i czasem rodziny. Koniecznie musisz to rozgraniczyć.
9. Nie pozwól sobie na sytuację, że tylko Ty jesteś odpowiedzialna za dom, dzieci, itp. Tobie też coś się należy. To nie egoizm, to instynkt samozachowawczy. Nieraz wyjdź z przyjaciółkami do restauracji, pubu, daj sobie czas, poleż w wannie, zrelaksuj się, idź do kosmetyczki. Musisz mieć swój wolny czas. On Ci się należy w 100%.
10. Naucz się pielęgnować to, co jest dobre w Twojej pracy (oprócz dóbr oczywistych, czyli finansowych). Doceń to, że możesz też pośmiać się z kolegami, koleżankami z pracy, wypić kawę bez małego dziecka, mieć dobre relacje ze swoim szefem.
Kochane mamy,
zdaję sobie sprawę, że łatwo jest dawać wskazówki, które nie zawsze są adekwatne do Waszej sytuacji rodzinnej. Decyzja o pójściu do pracy bądź zostaniu z dziećmi jest Waszą osobistą decyzją. Ciekawym rozwiązaniem dla mam, które wahają się, co zrobić, proponuję rozejrzeć się za pracą, którą można wykonywać w domu. W ten sposób swoim elastycznym czasem pracy regulujesz opiekę i zabawę z dzieckiem. Życzę Wam powodzenia!
tekst: Beata Cieślińska