Macierzyństwo bez lukru 3 : Co powie tata {recenzja}


Podczas pierwszej ciąży nie mamy zielonego pojęcia o tym, co czeka nas po porodzie. Owszem – czytamy co nieco na ten temat, ale w większości są to pozytywne aspekty macierzyństwa, a przynajmniej na takich się koncentrujemy. Poniekąd człowiek wie, że życie się zmieni, ale dopóki tego nie doświadczy, nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Dziecko się rodzi i pojawiają się nieprzespane noce, problemy z karmieniem, niezidentyfikowane przyczyny płaczu. Prędzej czy później zaczynają się też nieporozumienia między rodzicami. Niby poczyniliśmy jakieś ustalenia przed przyjściem na świat nowego członka rodziny, a mimo to coś jest nie tak. W rezultacie w nasz związek wkrada się mniejszy, bądź większy kryzys. Nasz partner miał coś sprzątnąć, lecz jakoś nie można się tego doczekać, miał pobawić się z dzieckiem, ale wraca z pracy, gdy maluch już smacznie śpi, a gdy już się dzieckiem zajmuje, to widzimy, iż nasze techniki wychowawcze się rozmijają. Denerwujemy się, zastanawiamy, czy tylko my tak mamy… i albo coś z tym robimy, albo pozwalamy niezdrowym emocjom rozwijać się w milczeniu. To najlepszy moment, aby sięgnąć po Macierzyństwo bez lukru 3: Co powie tata?.
To już trzecia część antologii Macierzyństwo bez lukru pod redakcją Joanny Skotnickiej i Doroty Smoleń. W tej e-książce na te same tematy wypowiadają się zarówno matki jak i ojcowie. Jest to niebywała okazja dla nas, kobiet, aby poznać męski punkt widzenia, zaczynając od tak ważnego wydarzenia, jakim jest poród. Możemy się dowiedzieć, jak on wpływa na mężczyznę, jak jest przez niego postrzegany. Mężczyzna tym samym poznaje „uroki” życia na własnej skórze i dopiero wówczas zauważa tę ciężką, codzienną, monotonną pracę swojej kobiety, partnerki, żony. Może dzięki temu również świadomie obserwuje swoje pożycie małżeńskie?
W antologii jest m.in. głos ojca zapracowanego, który pragnie dla swojej rodziny wszystkiego. Z drugiej strony z kolei czytamy o zamężnej kobiecie, która czuje się jak samotna matka, bowiem małżonek częściej jest w pracy, niż w domu. Historie te są dla nas okazją do refleksji, a zarazem rozmowy z własnym małżonkiem. Może uda się wypracować kompromis w relacji praca – czas poświęcony rodzinie?
A co powie tata o karaniu i nagradzaniu dzieci? Czy jego podejście jest takie, jak matki? Czy może któreś z rodziców podkopuje autorytet drugiego i „posiada monopol” na wychowanie dziecka?
Czy dzieci powinny być posłuszne rodzicom? Czy powinny dostawać to, czego my nie mieliśmy? I wreszcie: Czy powinny być nam wdzięczne? Z tymi pytaniami zmierzyli się już niektórzy rodzice i być może ich wypowiedzi będą dla nas natchnieniem.
Inspirującym rozdziałem w Macierzyństwie bez lukru 3 jest również ten traktujący o aktywnym rodzicielstwie. Opisane tu formy spędzania czasu z dziećmi dają pozytywny przykład jak można urozmaicić monotonię dnia, zarówno dzieci jak i ich opiekunów. Aktywna mama, aktywny tata – okazuje się, że dla chcącego nie ma nic trudnego, a przy okazji można realizować własne pasje. Nie możemy przy tym zapomnieć, że ma to być przede wszystkim przyjemność dla dziecka i gdy zaczyna się ono nudzić, nie zmuszajmy go do dzielenia naszych zainteresowań.
Zwieńczeniem antologii jest przedstawienie sylwetek rodziców, posiadających nieuleczalnie chore i autystyczne dzieci. Na zaledwie kilku stronach nie da się oddać ciężaru ich codziennej egzystencji, ale starają się oni przybliżyć obraz swojego życia, w którym nie brakuje też radości. Mikołajek jest jednym z dzieci, potrzebującym kosztownej rehabilitacji, cierpi bowiem na rdzeniowy zanik mięśni typu 1. Całkowity dochód ze sprzedaży e-booka Macierzyństwo bez lukru 3: Co powie tata? będzie przeznaczony właśnie dla niego. To nasza osobista decyzja, czy kupimy tę e-książkę, ale gdy to zrobimy, miejmy pewność, iż pomożemy komuś, kto tego bardzo potrzebuje.
Katarzyna Wacław
www.wozkoweczytaja.blogspot.com